25 lipca w Pałacu Konstantinowskim w Sankt Petersburgu odbędzie się losowanie europejskich eliminacji mistrzostw śwata 2018. Po dzisiejszych meczach towarzyskich poznaliśmy ostateczny podział na koszyki przed losowaniem. Reprezentacja Polski znajdzie się w trzecim koszyku. Pierwsze mecze eliminacyjne zostaną rozegrane we wrześniu przyszłego roku.
FIFA zdecydowała się podtrzymać obecny podział miejsc w finałach MŚ - Afryka 5 miejsc, Azja 4,5, Europa 13, CONCACAF 3,5, Oceania 0,5, Ameryka Południowa 4,5 oraz dodatkowe miejsce dla gospodarza.
O trzynaście europejskich miejsc powalczą 52 federacje - w eliminacjach nie zagra Rosja (gospodarz turnieju finałowego) oraz Gibraltar, który nie jest członkiem FIFA. Drużyny zostaną podzielone na siedem grup sześciozespołowych oraz dwie z pięcioma federacjami. Do turnieju finałowego bezpośrednio awansują tylko zwycięzcy dziewięciu grup. Osiem najlepszych drużyn z drugich miejsc w grupach (wg bilansu meczów z drużynami z 1-5. miejsca) zagra w barażach. Zwycięzcy czterech par barażowych awansują do MŚ. W związku z wymogami praw telewizyjnych Anglia, Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania i Holandia zagrają w grupach sześciodrużynowych. Z powodów politycznych w jednej grupie nie mogą zagrać ze sobą Armenia i Azerbejdżan. O rozstawieniu w losowaniu decyduje ranking FIFA, który oficjalnie zostanie opublikowany 9 lipca. Podział na koszyki: Koszyk 1 Niemcy 1411 Belgia 1244 Holandia 1204 Portugalia 1177 Rumunia 1166 Anglia 1157 Walia 1155 Hiszpania 1110 Chorwacja 1023 Koszyk 2 Słowacja 1016 Austria 1016 Włochy 1001 Szwajcaria 997 Czechy 933 Francja 882 Islandia 877 Dania 876 Bośnia i Hercegowina 819 Koszyk 3 Ukraina 791 Szkocja 774 POLSKA 769 Węgry 763 Szwecja 752 Albania 722 Irlandia Północna 721 Serbia 662 Grecja 661 Koszyk 4 Turcja 627 Słowenia 626 Izrael 620 Irlandia 608 Norwegia 495 Bułgaria 489 Wyspy Owcze 456 Czarnogóra 423 Estonia 420 Koszyk 5 Cypr 391 Łotwa 377 Armenia 373 Finlandia 371 Białoruś 341 Macedonia 311 Azerbejdżan 302 Litwa 301 Mołdawia 236 Koszyk 6 Kazachstan 193 Luksemburg 187 Liechtenstein 182 Gruzja 165 Malta 157 San Marino 40 Andora 9 Terminarz: 1. kolejka - 4-6 września 2016 2. kolejka - 6-8 października 2016 3. kolejka - 9-11 października 2016 4. kolejka - 11-13 listopada 2016 5. kolejka - 24-26 marca 2017 6. kolejka - 9-11 czerwca 2017 7. kolejka - 31 sierpnia-2 września 2017 8. kolejka - 3-5 września 2017 9. kolejka - 5-7 października 2017 10. kolejka - 8-10 października 2017 Baraże - 9-11 i 12-14 listopada 2017 Turniej finałowy - 14 czerwca-15 lipca 2018 |
źródło: własne
Wakacje nad morzem
Reprezentacja Polski bezbramkowo zremisowała z Grecją w towarzyskim spotkaniu rozegranym w Gdańsku. Podopieczni Adama Nawałki od 5 marca ubiegłego roku pozostają niepokonani.
Po chaotycznym początku spotkania pierwszą składną akcję stworzyli Grecy. Piłka trafiła do ustawionego przed polem karnym Kóstasa Katsouránisa. Pomocnik uderzył bardzo mocno w środek bramki, lecz dobrą interwencją popisał się Artur Boruc. Z drugiej strony boiska z piłką w szesnastkę wbiegł Kamil Grosicki i oddał strzał, z którego obroną najmniejszych problemów nie miał bramkarz. W 26. minucie znakomitą trójkową akcję przeprowadzili Jakub Błaszczykowski, Karol Linetty i Arkadiusz Milik. Piłka ostatecznie trafiła do tego pierwszego, który mając przed sobą tylko golkipera uderzył wprost w niego. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy po miękkim dośrodkowaniu Grosickiego z lewej strony pola karnego mocny strzał głową oddał Milik. Futbolówka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki i spadając na linię bramkową powróciła na plac gry.
Początek drugiej odsłony spotkania przebiegał w bardzo sennej atmosferze. W 66. minucie spotkania składną, szybką akcję przeprowadzili "biało-czerwoni". Z prawego skrzydła płasko dośrodkował Milik, a Sławomira Peszkę w szesnastce w ostatniej chwili uprzedził Vangélis Móras. W odpowiedzi z dystansu uderzył Sotíris Nínis, lecz na posterunku był Wojciech Szczęsny. W 75. minucie błąd w środku pola popełnił Katsouránis, futbolówkę przejął Milik i podążył z nią w stronę bramki. Napastnik reprezentacji Polski oddał mocny strzał z dwudziestu metrów, który zdołał obronić Stéfanos Kapíno. Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Móras zablokował strzał Macieja Rybusa. W doliczonym czasie gry Polacy mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, lecz wprowadzony chwilę wcześniej Márkos Vellídis kapitalnie obronił uderzenie Grosickiego. 16 czerwca 2015, 20:45 - Gdańsk (PGE Arena Gdańsk) Polska 0-0 Grecja Polska: 12. Artur Boruc (46, 1. Wojciech Szczęsny) - 2. Thiago Cionek, 15. Kamil Glik, 6.Michał Pazdan, 3. Marcin Komorowski - 16. Jakub Błaszczykowski (60, 17. Sławomir Peszko), 8. Ariel Borysiuk (86, 4. Łukasz Szukała), 10. Karol Linetty (60, 5. Krzysztof Mączyński), 19.Piotr Zieliński (60, 18. Sebastian Mila), 11. Kamil Grosicki - 7. Arkadiusz Milik (78, 13. Maciej Rybus). Grecja: 13. Stéfanos Kapíno (90, 12. Márkos Vellídis) - 11. Loukás Výdra, 5. Vangélis Móras, 19. Sokrátis Papastathópoulos (46, 2. Státhis Tavlarídis), 3. Kóstas Stafylídis - 20. Taxiárchis Foúntas (77, 17. Dimítris Kolovós), 6. Aléxandros Tziólis, 23. Panagiótis Tachtsídis, 21. Kóstas Katsouránis (90, 22. Andréas Sámaris), 7. Sotíris Nínis (71, 18. Giánnis Fetfatzídis) - 14. Níkos Karélis (60, 9. Kóstas Mítroglou). żółta kartka: Stafylídis. sędziował: Alain Bieri (Szwajcaria). widzów: 37 192. Od 30. minuty z powodu kontuzji arbitra sędziował Marcin Borski (Polska). |
źródło: własne
Polska - Grecja. Mecz nie porwał. Bezbramkowy remis
16.06.2015, godzina 20:45
Skład:Boruc (46. Szczęsny) - Cionek, Glik, Pazdan, Komorowski - Borysiuk (86. Szukała), Linetty (60. Mączyński) - Błaszczykowski (60. Peszko), Zieliński (60. Mila), Grosicki - Milik (78. Rybus)
PGE Arena
Kartki:Stafylidis - żółtaSkład:Kapino (90. Vellidis) - Stafylidis, Papastathopoulos (46. Tavlaridis), Moras, Vyntra - Katsouranis (90. Samaris), Tziolis, Tachtsidis - Ninis (71. Fetfatzidis), Fountas (77. Kolovos), Karelis (61. Mitroglou)
Reprezentacja Polski zremisowała w meczu towarzyskim z Grecją 0:0. Spotkanie nie zachwyciło, ba, momentami czuć było wakacyjny nastrój piłkarzy.
Spotkanie od początku toczyło się w dość sennym tempie. Polacy częściej utrzymywali się przy piłce, ale przez pierwszy kwadrans momentami mieli problemy z wyprowadzeniem składnej akcji. Kilka razy piłkę niedokładnie zagrał będący w urlopowym nastroju Glik, przed polem karnym futbolówkę stracił Linetty, a jakby tego było mało, nawet Borucowi przydarzył się niemały kiks. Grecy, widząc bezradność gospodarzy, odważniej ruszyli do przodu, czego efektem był strzał Katsouranisa z około 20 metrów. Na szczęście tym razem Boruc się nie pomylił i efektownie sparował mocny strzał doświadczonego Greka.
Dwa najciekawsze momenty
W ofensywie z dobrej strony nasza reprezentacja pokazała się dopiero w 26. minucie gry. Przepiękną akcję przeprowadziło trio: Linetty - Milik - Błaszczykowski. Pomocnik Lecha Poznańświetnie odegrał do Milika, który delikatnie musnął piłkę, otwierając Błaszczykowskiemu drogę do bramki. Niestety skrzydłowy Borussi Dortmund oddał zbyt lekki strzał i Kapino bez trudu złapał futbolówkę. To była jednak dopiero zapowiedź najgroźniejszej akcji w pierwszej połowie. Na pięć minut przed przerwą Grosicki z lewej flanki dośrodkował wprost na głowę Milika, który zgubił krycie i oddał strzał głową. Piłka zamiast wpaść do bramki, odbiła się od poprzeczki, linii bramkowej, ponownie od poprzeczki, a na końcu wylądowała w rękawicach bramkarza. W międzyczasie z boiska z powodu kontuzji zszedł sędzia Alain Bieri. Zastąpił go techniczny - Marcin Borski.
Dwa najciekawsze momenty
W ofensywie z dobrej strony nasza reprezentacja pokazała się dopiero w 26. minucie gry. Przepiękną akcję przeprowadziło trio: Linetty - Milik - Błaszczykowski. Pomocnik Lecha Poznańświetnie odegrał do Milika, który delikatnie musnął piłkę, otwierając Błaszczykowskiemu drogę do bramki. Niestety skrzydłowy Borussi Dortmund oddał zbyt lekki strzał i Kapino bez trudu złapał futbolówkę. To była jednak dopiero zapowiedź najgroźniejszej akcji w pierwszej połowie. Na pięć minut przed przerwą Grosicki z lewej flanki dośrodkował wprost na głowę Milika, który zgubił krycie i oddał strzał głową. Piłka zamiast wpaść do bramki, odbiła się od poprzeczki, linii bramkowej, ponownie od poprzeczki, a na końcu wylądowała w rękawicach bramkarza. W międzyczasie z boiska z powodu kontuzji zszedł sędzia Alain Bieri. Zastąpił go techniczny - Marcin Borski.
Nawałka unika oceny
W drugiej połowie tempo nie wzrosło. Obie drużyny atakowały z dużymi rezerwami. Po kwadransie niemrawej gry Adam Nawałka zdjął z boiska Linetty'ego, Zielińskiego i najaktywniejszego Błaszczykowskiego, którego brak odczuliśmy najbardziej. Polaków było stać tylko na celne uderzenie Arkadiusza Milika. W końcówce co prawda zagotowało się jeszcze pod bramką Greków, ale po dwóch dośrodkowaniach z rzutu rożnego nie udało się Polakom oddać celnego strzału.
Po takim meczu trudno ocenić występ piłkarzy, którzy po cichu pukają do drzwi kadry. Karol Linetty przebudził się zaledwie dwa razy, Thiago Cionek grał bezpardonowo, ale słabo dogadywał się z Błaszczykowskim. Zielińskiego w ogóle nie było. Przyzwoicie zaprezentował się jedynie Ariel Borysiuk.
Na pomeczowej konferencji prasowej Adam Nawałka unikał odpowiedzi na pytania odnośnie gry poszczególnych zawodników i trudno mu się dziwić. - Co do dogłębnej oceny, to wstrzymam się do jutra. Nie chcę na gorąco oceniać zawodników. Jestem bardzo zadowolony ze zgrupowania. Celem numer jeden był mecz z Gruzją, natomiast spotkanie z Grecją potraktowaliśmy w ramach szkoleniowych. Piłkarze dostarczyli nam dobrego materiału, włożyli dużo trudu, chcieliśmy wygrać. Kilku młodych zawodników starało się, ale czeka ich jeszcze sporo pracy - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.
Jak się skończą eliminacje Euro 2016 w polskiej grupie? [WYTYPUJ SAM!]
W drugiej połowie tempo nie wzrosło. Obie drużyny atakowały z dużymi rezerwami. Po kwadransie niemrawej gry Adam Nawałka zdjął z boiska Linetty'ego, Zielińskiego i najaktywniejszego Błaszczykowskiego, którego brak odczuliśmy najbardziej. Polaków było stać tylko na celne uderzenie Arkadiusza Milika. W końcówce co prawda zagotowało się jeszcze pod bramką Greków, ale po dwóch dośrodkowaniach z rzutu rożnego nie udało się Polakom oddać celnego strzału.
Po takim meczu trudno ocenić występ piłkarzy, którzy po cichu pukają do drzwi kadry. Karol Linetty przebudził się zaledwie dwa razy, Thiago Cionek grał bezpardonowo, ale słabo dogadywał się z Błaszczykowskim. Zielińskiego w ogóle nie było. Przyzwoicie zaprezentował się jedynie Ariel Borysiuk.
Na pomeczowej konferencji prasowej Adam Nawałka unikał odpowiedzi na pytania odnośnie gry poszczególnych zawodników i trudno mu się dziwić. - Co do dogłębnej oceny, to wstrzymam się do jutra. Nie chcę na gorąco oceniać zawodników. Jestem bardzo zadowolony ze zgrupowania. Celem numer jeden był mecz z Gruzją, natomiast spotkanie z Grecją potraktowaliśmy w ramach szkoleniowych. Piłkarze dostarczyli nam dobrego materiału, włożyli dużo trudu, chcieliśmy wygrać. Kilku młodych zawodników starało się, ale czeka ich jeszcze sporo pracy - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.
Jak się skończą eliminacje Euro 2016 w polskiej grupie? [WYTYPUJ SAM!]
Nenhum comentário:
Postar um comentário