quarta-feira, 29 de abril de 2015

EKSTRAKLASA

Resultado de imagem para BANDEIRA POLONIA Resultado de imagem para ekstraklasa POlska


Wystrzały i pudła "Bereta". Jak na rynku transferowym radził sobie Marek Jóźwiak?



Marek Jóźwiak to nowy szef skautingu i menedżer Lechii Gdańsk. W klubie będzie odpowiadał za wyszukiwanie i sprowadzanie do drużyny nowych piłkarzy. Jak podkreśla prezes Adam Mandziara, by kadra Lechii była jeszcze lepsza ma pomóc doświadczenie "Bereta", jakie zebrał z czasów pracy w Legii Warszawa, gdzie również zajmował się skautingiem i był także dyrektorem ds. transferów (od grudnia 2011 do stycznia 2013). Trojmiasto.sport.pl przypomina największe hity i porażki Jóźwiaka na rynku transferowym.

Gdy przychodził do Legii w 2011 był już piłkarzem delikatnie mówiąc "ukształtowanym i doświadczonym", a bardziej dosadnie był o krok przed futbolową emeryturą i zawodnikiem, który "wozi się" na dawnym blasku swojego nazwiska. Owszem, w swoim CV miał tak kluby jak Paris Saint-Germain (z którym wywalczył Puchar Francji), czy Hamburger SV i VfB Stuttgart i występy w reprezentacji narodowej Serbii, ale były to osiągnięcia już sprzed dobrych kilku lat. Jóźwiak zaryzykował jednak i sprowadził za darmo do Warszawy zakurzoną gwiazdę, znaną ze swojego awanturniczego charakteru i alkoholowych wyskoków, która w stołecznym klubie odzyskała swój dawny blask. Ljuboja z miejsca stał się jednym z najlepszych piłkarzy ekstraklasy i wraz z Miroslavem Radoviciem stworzyli duet ofensywnych graczy, który w Legii jest wspominany z sentymentem do dziś. Mimo iż obijał się na treningach, to był do meczów zawsze dobrze przygotowany. W sumie rozegrał w Legii dwa pełne sezony (2011/12 i 2012/13), w których wystąpił w 56 spotkaniach, zdobywając 23 gole. Wraz z nim stołeczny klub zdobył najpierw Puchar Polski, a rok później dołożył tytuł mistrzowski. Jego kariera w Legii zakończyła się po słynnym wypadzie do nocnego klubu, w którym zabalował zbyt długo i został odsunięty od zespołu. Po zakończeniu rozgrywek 2012/13 rozstał się z warszawską drużyną i trafił do RC Lens.


Trybunał Arbitrażowy odrzucił wniosek Legii, która domagała się 1,85 mln euro rekompensaty


Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie w Lozannie odrzucił wniosek Legii, która domagała się od UEFA rekompensaty finansowej za decyzję o walkowerze w rewanżowym meczu z Celtikiem w eliminacjach Ligi Mistrzów.


To koniec sprawy, która rozpoczęła się w sierpniu 2014 roku, podczas meczu trzeciej rundy eliminacji LM. W rewanżu z Celtikiem Legia w 86. minucie wprowadziła na boisko nieuprawnionego do gry Bartosza Bereszyńskiego, który w myśli przepisów wciąż odbywał karę zawieszenia za czerwoną kartkę w poprzednim sezonie.

UEFA ukarała Legię walkowerem, który oznaczał, że dwumecz wygrany na boisku 6:1 warszawiacy przegrali i odpadli z walki o Ligę Mistrzów. Komisja Apelacyjna UEFA nie uznała odwołania Legii i podtrzymała decyzję o walkowerze. Mistrzowie Polski złożyli odwołanie do Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu, ale ten też je odrzucił.

Legia starała się jeszcze o finansową rekompensatę w wysokości 1,85 mln euro. - Jest jakaś szansa, ale szczerze mówiąc, wielkich nadziei sobie nie robię. Chodzi nam przede wszystkim o pokazanie, że racja jest po naszej stronie. Od początku twierdziliśmy, że duch sportu powinien być najważniejszy w tym sporze. Liczymy na pozytywną decyzję sędziów - mówił pod koniec 2014 roku właściciel Legii Dariusz Mioduski.

Obraźliwy transparent kibiców Lecha przed finałem PP


Choć do finału Pucharu Polski, w którym zmierzą się warszawska Legia i Lech Poznań zostało jeszcze kilka dni, to atmosfera już zaczyna robić się coraz bardziej napięta. Fani "Kolejorza" żegnając swoich pupili przed wyjazdem do Bielska-Białej zaprezentowali transparent, w którym obrażali stołeczny zespół. 


Legia-Lech: skąd się wzięła nienawiść kibiców obu klubów? 

Zawodnicy "Kolejorza" we wtorek udali się w podróż do Bielska-Białej, gdzie czeka ich ligowy pojedynek z miejscowym Podbeskidziem. Pod stadionem przy Bułgarskiej piłkarzy żegnali kibice Lecha, którzy jednocześnie przypomnieli swoim pupilom o sobotnim finale Pucharu Polski, w którym zmierzą się na Stadionie Narodowym z warszawską Legią. 

Poznańscy kibice przy tej okazji zaprezentowali obraźliwy dla stołecznego klubu transparent z hasłem: "Wy na boisku, my na trybunach. Ta stara k...a niech legnie w gruzach". Całość wyglądała tak: 

(fot. facebook.com/WiaraLecha)


Co ciekawe na oficjalnym Twitterze Lecha można zobaczyć zdjęcie, na którym widnieje część obraźliwego transparentu z podpisem: "Razem po dwa zwycięstwa! Lechitów przed wyjazdem do Bielska dopingowała grupa kibiców z okazjonalnym transparentem". 

Mecz finału Pucharu Polski pomiędzy Lechem Poznań, a Legią Warszawa rozpocznie się w sobotę o godz. 16. Stadion Narodowy może pomieścić 58,5 tys. kibiców, ale tym razem dla fanów przeznaczono tylko 48 tysięcy wejściówek. 10 tysięcy miejsc przeznaczono na strefę buforową. 


Dyego pierwszym letnim transferem Legii?


Wiele wskazuje na to, że Pablo Dyego będzie pierwszym letnim wzmocnieniem warszawskiej Legii. Piłkarz od połowy kwietnia trenuje ze stołecznym klubem i w przerwie letniej zostanie wypożyczony na Łazienkowską z Fluminense. 

Grający na pozycji skrzydłowego Dyego trafił do Warszawy z Fluminense. W Brazylijskim zespole był co prawda w kadrze pierwszego zespołu, ale nie doczekał się w nim debiutu i postanowił poszukać szczęścia na wypożyczeniu. 

W połowie kwietnia 21-latek trafił do Polski i rozpoczął treningi z warszawską Legią. Jak donosi "Fakt" Brazylijczyk przez dwa tygodnie zrobił bardzo dobre wrażenie na trenerze "Wojskowych" Henningu Bergu i dostał zielone światło by zostać dłużej przy Łazienkowskiej. W przerwie letniej zostanie najprawdopodobniej na rok wypożyczony z Fluminense. 

Dla Dyego będzie to już druga próba podboju Europy. Wcześniej był bowiem wypożyczony do Djurgardens. W Szwecji występował jednak głównie w zespole młodzieżowym, a w pierwszej drużynie zaliczył jedynie jedno spotkanie. 

Przypomnijmy, że od wiosny 2013 roku warszawska Legia współpracuje z Fluminense. W ramach wymiany piłkarzy do stołecznego zespołu trafiło do tej pory na zasadzie wypożyczeń trzech Brazylijczyków - Raphael Augusto, Ronan i Alan Fialho, ale żadnemu z nich nie udało się zrobić przy Łazienkowskiej kariery.


TABELAWYNIKI
M.B-BPKT.
1. Legia2955-2953
2. Lech2950-2751
3. Jagiellonia2941-3546
4. Wisła Kraków2947-3843
5. Śląsk2942-3643
6. Pogoń2939-3641
7. Lechia2934-3441
8. Zabrze2941-4240

Nenhum comentário:

Postar um comentário