quarta-feira, 23 de setembro de 2015

Defekt nowej miotły - poland


Resultado de imagem para flag polandResultado de imagem para puchar polski

Defekt nowej miotły

Śląsk Wrocław wygrał 1-0 (0-0) z Podbeskidziem Bielsko-Biała w 1/8 finału Pucharu Polski. Bramkę dla gości strzelił w drugiej połowie Marcel Gecov. Wrocławianie w ćwierćfinale zagrają z Zawiszą Bydgoszcz. Pierwszy mecz zostanie rozegrany 27 października, a rewanż zaplanowano na 18 listopada.
Gospodarze szybko stworzyli sobie kilka okazji na bramki. Jakub Kowalski uderzył z narożnika pola karnego, a piłka przeleciała obok słupka. Po chwili dwukrotnie w bramce Śląska wykazał się Jakub Wrąbel. Najpierw odbił piłkę nad poprzeczkę po mocnym uderzeniu zza pola karnego Mateusza Szczepaniaka, a potem wykazał się refleksem, gdy Mateusz Możdżeń strzelał z ostrego kąta. Goście pierwsze uderzenie na bramkę Podbeskidzia oddali w 31. minucie. Kamil Biliński z kilkunastu metrów kopnął jednak bardzo niecelnie. Po drugiej stronie boiska Adam Mójta mocno dośrodkował z rzutu wolnego, futbolówka minęła wszystkich stojących w polu karnym, ale czujny w bramce był Wrąbel.

Tuż po zmianie stron Biliński wycofał piłkę do Krzysztofa Danielewicza, a pomocnik Śląska mocno kopnął z dwudziestu metrów obok bramki. Pięć minut później Peter Grajciar znalazł sobie trochę miejsca, ale strzelił wysoko nad poprzeczką. Przewagę Śląska w drugiej połowie szybko udokumentowała bramka. Jakub Kiełb wysoko dośrodkował dośrodkował w szesnastkę do Flávio Paixão, ten zgrał do Marcela Gecova i Czech uderzeniem prawą nogą z siedemnastu metrów pokonał Emilijusa Zubasa. W odpowiedzi w zamieszaniu pod bramką Śląska piłka spadła pod nogi Możdżenia, który uderzył bardzo niecelnie. O wiele lepszą okazję na gola miał Jacek Kiełb, ale stojąc kilka metrów od bramki uderzył czubkiem buta nad poprzeczką. Skrzydłowy Śląska mógł zaliczyć asystę w 77. minucie, ostatecznie jednak jego podania wzdłuż bramki nie wykorzystał Flávio Paixão. Chwilę później prawą stroną boiska pomknął Paweł Zieliński, a po jego podaniu Biliński z bliska strzelił w Zubasa. W ostatniej akcji meczu Flávio Paixão po podaniu od Grajciara w sytuacji sam na sam zlekceważył Zubasa i Litwin nie dał się pokonać.

22 września 2015, 20:30 - Bielsko-Biała (Stadion Miejski)
Podbeskidzie Bielsko-Biała 0-1 Śląsk Wrocław
Marcel Gecov 58

Podbeskidzie: 1. Emilijus Zubas - 77. Adam Pazio, 4. Gracjan Horoszkiewicz, 90. Kristián Kolčák, 15. Adam Mójta - 10. Marek Sokołowski (69, 5. Frank Adu Kwame), 6. Kōhei Katō, 7.Mateusz Możdżeń (73, 9. Dariusz Kołodziej), 20. Mateusz Szczepaniak, 8. Jakub Kowalski (81, 17. Kamil Jonkisz) - 23. Róbert Demjan.

Śląsk: 22. Jakub Wrąbel - 23. Paweł Zieliński, 3. Piotr Celeban, 20. Adam Kokoszka, 17.Mariusz Pawelec - 28. Flávio Paixão, 15. Marcel Gecov, 5. Krzysztof Danielewicz, 29. Peter Grajciar, 9. Jacek Kiełb - 19. Kamil Biliński (88, 4. Tom Hateley).

żółte kartki: Demjan, Możdżeń, Kołodziej - Pawelec, Gecov, Flávio Paixão.

sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
widzów: 3059.

Puchar Polski 2015/2016


Anatolijs Cernomordijs z Lecha Poznań powołany do kadry Łotwy do lat 21 na eliminacje Mistrzostw Europy


Młody łotewski piłkarz Anatolijs Cernomordijs będzie miał okazję zagrać w reprezentacji Łotwy do lat 21. Dostał powołanie na październikowy mecz Łotyszy z Mołdawią
Ten mecz odbędzie się 11 października w ramach eliminacji Mistrzostw Europy U-21. A finały tych mistrzostw zostaną rozegrane w 2017 roku w Polsce. Łotwa rywalizuje w grupie nie tylko z Mołdawią, ale i Belgią, Czechami, Czarnogórą i Maltą. Kwalifikacje rozpoczęła od porażek u siebie 0:2 z Belgią i 1:2 z Maltą oraz remisu 1:1 z Czechami.



Anatolijs Cernomordijs ma się stawić na zgrupowaniu kadry Łotwy w dniu 6 października.

Puchar Polski: zwycięstwo Cracovii

W meczu 1/8 finału Pucharu Polski GKS Katowice przegrał z Cracovią 1:3 (0:1). Na listę strzelców wpisali się kolejno Miroslav Covilo, Erik Jendrisek, Grzegorz Goncerz i Alan Czerwiński, który zanotował trafienie samobójcze.
Obie drużyny chciały zrehabilitować się za ligowe porażki. Kilka dni temu podopieczni Jacka Zielińskiego zdecydowanie przegrali w Lubinie z Zagłębiem (2:4), zaś GKS Katowice musiał uznać wyższość Olimpii Grudziądz (0:1).

Gospodarze mogli objąć prowadzenie już w ósmej minucie. Po dośrodkowaniu z prawej strony Grzegorz Goncerz dopadł do futbolówki i uderzył mocno bez zastanowienia, ale zastępujący Pilarza Grzegorz Sandomierski popisał się znakomitą interwencją. Później do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy z Krakowa. Tuż po upływie drugiego kwadransa Pasy udokumentowały przewagę golem. Mateusz Cetnarski świetnie dośrodkował z rzutu wolnego, a Miroslav Covilo uderzył precyzyjnie głową, nie dając bramkarzowi szans. Po tym trafieniu krakowianie kontrolowali przebieg spotkania.
Na początku drugiej połowy gracze Piotra Piekarczyka zaczęli grać nieco lepiej. Aktywny był Bębenek, ale na dobrze dysponowanych zawodników Cracovii to nie wystarczyło. Dwadzieścia minut przed końcem drużyna z Ekstraklasy wyprowadziła drugi cios. Covilo znów uderzył groźnie głową. Dobroliński poradził sobie z jego strzałem, ale odbił futbolówkę pod nogi Erika Jendriska, który z najbliższej odległości pokonał bramkarza.
Drużyna z Katowic nie zamierzała się jednak poddawać. W 79. minucie zdaniem sędziego Rymaniak przewrócił w polu karnym Trochima. Arbiter nie miał wątpliwośći - wskazał na jedenasty metr, a rzut karny zamienił na gola Grzegorz Goncerz.
Ostatnie słowo należało do gości. Sześć minut przed końcem Boubacar Dialiba Diabang chciał dośrodkować z lewego skrzydła. Po jego zagraniu futbolówka odbiła się od Czerwińskiego, myląc bramkarza, i zatrzepotała w siatce. Później wynik nie uległ już zmianie. Cracovia wygrała w Katowicach 3:1. W następnej rundzie zagra z Zagłębiem Sosnowiec.
GKS Katowice - Cracovia 1:3 (0:1)
Bramki: Grzegorz Goncerz (79, k.) - Miroslav Covilo (19), Erik Jendrisek (70), Alan Czerwiński (85., sam.)
Żółta kartka - GKS Katowice: Grzegorz Goncerz, Alan Czerwiński.
Sędzia: Marek Opaliński (Legnica). Widzów 2 500.



---------------------------xxxxx-----------------------------------

Puchar Polski
  • 1/8 finału
Wynik
  • WDA Świecie
  • 1:4
  • Zagłębie Sosnowiec
  • Stal Stalowa Wola
  • 1:2
  • Zawisza Bydgoszcz
  • GKS Katowice
  • 1:3
  • Cracovia
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała
  • 0:1
  • Śląsk Wrocław
  • Zagłębie Sosnowiec
  • -:-
  • Korona Kielce
  • Jagiellonia Białystok
  • -:-
  • Zagłębie Lubin
  • Lech Poznań
  • -:-
  • Ruch Chorzów
  • Chojniczanka Chojnice
  • -:-
  • PGE GKS Bełchatów
  • Legia Warszawa
  • -:-
  • Lechia Gdańsk



Grzegorz z Grzegorzem zawsze pomoże

Górnik Łęczna wygrał 2-0 (1-0) z Koroną Kielce w ostatnim spotkaniu 9. kolejki Ekstraklasy. Zwycięstwo gościom zapewnili Grzegorz Bonin i Grzegorz Piesio. Górnik wyprzedził Koronę w tabeli i z trzynastoma punktami zajmuje dziewiąte miejsce. Korona plasuje się trzy pozycje niżej z dwunastoma oczkami.
W 15. minucie Korona przeprowadziła składną akcję. Michał Przybyła wyłożył piłkę wbiegającemu w pole karne Vladislavsowi Gabovsowi, który jednak nie zdecydował się na uderzenie z dobrej pozycji. Odwagi nie zabrakło za to Bartłomiejowi Pawłowskiemu, ale skrzydłowy gospodarzy huknął z osiemnastu metrów wysoko nad poprzeczką. Pierwsza ofensywna akcja Górnika od razu przyniosła mu bramkę. Leândro podał w stronę linii końcowej do Bartosza Śpiączki, ten zagrał do Grzegorza Bonina i pomocnik łęcznian z dużym spokojem trafił do siatki z najbliższej odległości. Po chwili gola głową zdobył Śpiączka, ale z powodu spalonego nie został on uznany. Korona odpowiedziała główką Radka Dejmka obok słupka po rzucie rożnym. Czeski obrońca w 43. minucie po dośrodkowaniu Łukasza Sierpiny ponownie uderzał głową, ale tym razem piłka wpadła wprost w ręce Silvio Rodicia.

Po zmianie stron Górnik rozpoczął od szybkiej kontry, którą niecelnym strzałem z dystansu zakończył Tomasz Nowak. W 66. minucie Maciej Szmatiuk zbyt lekko wycofał piłkę do Rodicia, a Przybyle niewiele brakło, by uprzedzić golkipera i zdobyć bramkę. Po chwili Airam Cabrera przyjęciem piłki zmylił rywala i kopnął nad poprzeczką z szesnastu metrów. Górnik był dzisiaj wyjątkowo skuteczny. Drugiego gola strzelił po wrzutce z rzutu wolnego, gdy zamieszanie podbramkowe wykorzystał Grzegorz Piesio i mocno uderzył do siatki z powietrza. Rywala dobić mógł Śpiączka, który samotnie pognał na kielecką bramkę, lecz w decydującym momencie fatalnie strzelił. Ta sytuacja mogła zemścić się na gościach niedługo potem, lecz Cabrerę zdołali zablokować obrońcy.

21 września 2015, 18:00 - Kielce (Stadion Miejski Arena Kielc)
Korona Kielce 0-2 Górnik Łęczna
Grzegorz Bonin 22, Grzegorz Piesio 72

Korona: 1. Zbigniew Małkowski - 28. Vladislavs Gabovs, 32. Radek Dejmek, 23. Maciej Wilusz, 2. Kamil Sylwestrzak - 10. Bartłomiej Pawłowski (55, 11. Tomasz Zając), 87.Aleksandrs Fertovs (64, 7. Marcin Cebula), 8. Vlastimir Jovanović, 77. Michał Przybyła, 15.Łukasz Sierpina - 9. Przemysław Trytko (64, 18. Airam Cabrera).

Górnik: 1. Silvio Rodić - 22. Łukasz Mierzejewski, 23. Maciej Szmatiuk, 20. Lukáš Bielák, 2.Leândro - 27. Adrian Basta (16, 6. Paweł Sasin), 7. Tomasz Nowak, 5. Łukasz Tymiński, 15.Grzegorz Bonin (78, 45. Przemysław Pitry), 8. Grzegorz Piesio - 18. Bartosz Śpiączka (90, 17.Radosław Pruchnik).

żółte kartki: Wilusz, Cebula - Mierzejewski, Tymiński.

sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
widzów: 5716.



Ekstraklasa 2015/16

lp.DrużynaMPktBr.Zw.RPor.
1Piast Gliwice92115-10702
2Legia Warszawa91521-10432
3Pogoń Szczecin91513-9360
4Zagłębie Lubin91516-13432
5Jagiellonia Białystok91414-12423
6Wisła Kraków91319-10351
7Ruch Chorzów91313-14414
8Termalica Nieciecza91312-13414
9Górnik Łęczna91310-12414
10Cracovia Kraków91213-12332
11Śląsk Wrocław91213-15333
12Korona Kielce9129-11333
13Lechia Gdańsk9810-11153
14Podbeskidzie977-19144
15Górnik Zabrze9510-16135
16Lech Poznań945-13117
  • Grupa mistrzowska
  •  
  • Grupa spadkowa



Nenhum comentário:

Postar um comentário