Ekstraklasa: Legia Warszawa wyszarpała remis z Zagłębiem Lubin

Nie o takich wynikach marzą kibice Legii w sezonie, który ma uświetnić stulecie klubu. Wicemistrzowie Polski zremisowali na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 2:2 (0:2) w meczu ósmej kolejki Ekstraklasy. Był to piąty mecz z rzędu bez zwycięstwa Legii. Do niezadowalającego wyniku przyczynił się eksperyment trenera Henninga Berga, który wystawił Stojana Vranjesa na środku obrony. Nominalny pomocnik popełnił błędy przy obu straconych bramkach.

Brak kompletu punktów sprawił, że Legia spadła z ligowego podium. Powody do zadowolenia może mieć jedynie Ivan Trickovski, który w debiucie w barwach Legii strzelił gola.

Zagłębie w pełni zasłużyło na wywiezienie z Łazienkowskiej remisu. Podopieczni Piotra Stokowca byli bardziej poukładaną i zdeterminowaną drużyną, a o braku zwycięstwa zdecydowały chwile dekoncentracji z drugiej połowy. Problemem Legii była nie tylko obrona, ale też brak kreatywności w ataku. Ponownie nie zachwycił słowacki talent Ondrej Duda.

Trener Henning Berg wystawił na to spotkanie eksperymentalną obronę. W rolę stopera wcielił się pomocnik Stojan Vranjes, dla którego był to debiut w Legii. Obok niego zagrał Igor Lewczuk, a na bokach obrony walczyli Bartosz Bereszyński i Tomasz Brzyski. Gospodarze maja problem z obroną, bo za kartki pauzuje Jakub Rzeźniczak, a kontuzję ma Michał Pazdan.

Od pierwszych minut Legia nie sprawiała najlepszego wrażenia, a będące na fali Zagłębie szybko zwietrzyło swoją szansę. Sygnał do ataku dał Krzysztof Piątek, który w 14. minucie ograł Igora Lewczuka i mocnym strzałem próbował zaskoczyć Duszana Kuciaka.

Trzy minuty później Piątek strzelił na 1:0. Tym razem wykorzystał błędy obrońców. Najpierw piłki nie zdołał wybić Bereszyński, po chwili zagubił się Vranjes i Piątek bez problemu pokonał Kuciaka.

Przy drugim straconym golu ponownie nie popisał się Vranjes, który odpuścił krycie Michala Papadopulosa przy rzucie rożnym. Czech pewnym strzałem podwyższył na 2:0

Schodzących na przerwę legionistów żegnały gwizdy. W szatni musiało paść kilka mocnych słów, bo w drugiej połowie gospodarze zagrali z większym zaangażowaniem. Z kolei gracze Zagłębia zaczęli popełniać błędy w obronie.

To była recepta na powrót Legii do gry. Najpierw kontaktowego gola zdobył Trickovski. W 69. minucie reprezentant Macedonii wykorzystał dośrodkowanie Bereszyńskiego i niepilnowany mógł spokojnie strzelić głową na 1:2.

Pięć minut później był już remis. Tym razem Nemanja Nikolić pokazał swój instynkt snajpera. Po przypadkowej akcji opanował piłkę w polu karnym i błyskawicznym strzałem pokonał Konrada Forenca.

W końcówce najlepszą sytuacje stworzyło Zagłębie (strzał Łukasza Piątka odbił Kuciak), ale wynik nie uległ już zmianie. Goście w dobrych nastrojach wrócą na Dolny Śląsk, a legioniści w Lidze Europy powalczą o odzyskanie zaufania kibiców. W czwartek zmierzą się na wyjeździe z FC Midtjylland.

Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 2:2 (0:2)

Bramki: Ivan Trickovski (69), Nemanja Nikolić (74) - Krzysztof Piątek (17), Michal Papadopulos (35)

Żółte kartki: Vranjes, Kucharczyk - Papadopulos, K.Piątek, Tosik

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)

Widzów: 14 798

Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński, Igor Lewczuk, Stojan Vranjes, Tomasz Brzyski - Guilherme, Dominik Furman, Tomasz Jodłowiec (35 Rafał Makowski), Ondrej Duda (72 Arkadiusz Piech), Michał Kucharczyk (56 Ivan Trickovski) - Nemanja Nikolić

Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Aleksandar Todorovski, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Dorde Cotra - Krzysztof Janus, Jakub Tosik, Jarosław Kubicki, Krzysztof Piątek (74 Łukasz Piątek), Łukasz Janoszka (79 Arkadiusz Woźniak) - Michal Papadopulos (89 Eryk Sobków).

Występ Vranješa sporo namieszał

W drugim meczu 8. kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa zremisowała na własnym boisku z Zagłębiem Lubin 2-2 (0-2). Bramki zdobywali Krzysztof Piątek i Michal Papadopulos - dla gości oraz Ivan Tričkovski i Nemanja Nikolić - dla gospodarzy.

Pierwszą groźną sytuację w tym meczu miało Zagłębie. W 15. minucie Krzysztof Piątek opanował piłkę i strzelił z pola karnego, jednak wprost w Dušana Kuciaka. Dwie minuty później młody napastnik gości już się nie pomylił. Konrad Forenc wybił piłkę, a na połowie Legii głową zgrał ją Michal Papadopulos. Futbolówka spadła na głowę Bartosza Bereszyńskiego, następnie odbiła się od Stojana Vranješa i trafiła pod nogi Krzysztofa Piątka, który minął wychodzącego z bramki golkipera i dał gościom prowadzenie. W 29. minucie na strzał z dalszej odległości zdecydował się Tomasz Jodłowiec, ale piłka poleciała nad poprzeczką. Sześć minut później Zagłębie zdobyło kolejną bramkę. Krzysztof Janus dośrodkował z rzutu rożnego, piłkę głową zgrał Jakub Tosik, a do bramki skierował ją Papadopulos.

Drugą połowę lepiej rozpoczęła Legia. W 49. minucie Guilherme zagrał do Nemanji Nikolicia, a ten oddał strzał, z którym poradził sobie Forenc. W 63. minucie Đorđe Čotra podał z lewej strony boiska do Janusa, który oddał strzał sprzed pola karnego, jednak piłka poleciała obok słupka. Trzy minuty później Krzysztof Piątek strzelił z woleja, ale nie trafił w bramkę. W 69. minucie Legia zdobyła bramkę. Bereszyński, będąc w polu karnym, zacentrował do niekrytego Ivana Tričkovskiego, który strzałem głową zdobył swojego pierwszego gola w pierwszym występie w barwach gospodarzy. Pięć minut później Legia doprowadziła do remisu. Do piłki zagranej przez Ivana Tričkovskiego dobiegł Nikolić i z bliskiej odległości pokonał bramkarza gości. W 86. minucie Jarosław Kubicki strzelał sprzed pola karnego, ale Kuciak wybił piłkę.

11 września 2015, 20:30 - Warszawa (Stadion Wojska Polskiego)
Legia Warszawa 2-2 Zagłębie Lubin
Ivan Tričkovski 69, Nemanja Nikolić 74 - Krzysztof Piątek 17, Michal Papadopulos 35

Legia: 12. Dušan Kuciak - 19. Bartosz Bereszyński, 4. Igor Lewczuk, 23. Stojan Vranješ, 17.Tomasz Brzyski - 6. Guilherme, 37. Dominik Furman, 3. Tomasz Jodłowiec (35, 47. Rafał Makowski), 8. Ondrej Duda (72, 13. Arkadiusz Piech), 18. Michał Kucharczyk (56, 20. Ivan Tričkovski) - 11. Nemanja Nikolić.

Zagłębie: 12. Konrad Forenc - 4. Aleksandar Todorovski, 33. Ľubomír Guldan, 2. Maciej Dąbrowski, 3. Đorđe Čotra - 7. Krzysztof Janus, 24. Jakub Tosik, 20. Jarosław Kubicki, 26.Krzysztof Piątek (74, 28. Łukasz Piątek), 14. Łukasz Janoszka (79, 9. Arkadiusz Woźniak) - 27. Michal Papadopulos (89, 22. Eryk Sobków).

żółte kartki: Vranješ, Kucharczyk - Papadopulos, K.Piątek, Tosik.

sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
widzów: 14 798.