Zaledwie dwa tysiące biletów zostało w sprzedaży na piątkowy mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa o Superpuchar Polski - informuje poznański klub. Wszystko wskazuje na to, że kolejny raz w tym roku frekwencja przy Bułgarskiej przekroczy 40 tys.!
Po raz pierwszy granica czterdziestu tysięcy widzów na tegorocznym meczu Lecha Poznań pękła w marcu podczas ligowego starcia z Legią Warszawa. Na widowni było wówczas 41 545 osób. Jedenaście osób więcej przyszło na ostatni mecz sezonu - z Wisłą Kraków - po którym "Kolejorz" świętował zdobycie mistrzostwa Polski.
Teraz znów bilety sprzedają się bardzo szybko. Już parę dni temu rozeszło się 30 tysięcy wejściówek, we wtorek po południu było to już 36 tysięcy, a parę godzin później poznański klub poinformował, że warto się pospieszyć, bo w kasach jest już tylko dwa tysiące biletów. Śmiało można więc zakładać, że do piątku i one się skończą. To oznaczałoby, że na trybunach Inea Stadionu znów pojawi się ponad 40 tysięcy kibiców.
Różnica w porównaniu z meczem z Wisłą Kraków jest taka, że wówczas do Poznania nie przyjechali fani gości. Lech mógł więc sprzedać wszystkie wejściówki swoim kibicom. Teraz przy Bułgarskiej może się pojawić około tysiąca sympatyków Legii Warszawa. Tyle biletów mistrzowie Polski przekazali klubowi ze stolicy. Wiadomo, że w tej sytuacji trzeba na stadionie utworzyć tzw. strefy buforowe, co zmniejszy pojemność obiektu.
Bez względu na to, i tak zostanie pobity rekord frekwencji na meczach o Superpuchar Polski. Obecny należy do "Kolejorza" i padł w meczu z Wisłą Kraków w 2004 roku, kiedy na trybunach zasiadło 25 tysięcy ludzi. Doszło wówczas do nietypowej sytuacji, gdyż ostatni mecz ligowy uznano za pojedynek o Superpuchar, bo tak się złożyło, że spotkały się ze sobą zdobywca Pucharu Polski (Lech) z mistrzem kraju (Wisłą). Do tabeli ekstraklasy oba zespoły dopisały sobie po punkcie po remisie 2:2, a potem wyłoniono zdobywcę Superpucharu i po wygranym 4:1 konkursie rzutów karnych został nim zespół Czesława Michniewicza.
Bilety na piątkowy pojedynek kosztują od 10 złotych (dla dzieci) do 35 złotych. Nadal można je kupować w internecie, w kasach Inea Stadionu, sklepie klubowym w Galerii Pestka oraz w punktach STS i salonach prasowych Kolporter.
Mecz Lech - Legia rozpocznie się w piątek o 20.15. Transmisja w Polsacie Sport i Polsacie Sport News.
Różnica w porównaniu z meczem z Wisłą Kraków jest taka, że wówczas do Poznania nie przyjechali fani gości. Lech mógł więc sprzedać wszystkie wejściówki swoim kibicom. Teraz przy Bułgarskiej może się pojawić około tysiąca sympatyków Legii Warszawa. Tyle biletów mistrzowie Polski przekazali klubowi ze stolicy. Wiadomo, że w tej sytuacji trzeba na stadionie utworzyć tzw. strefy buforowe, co zmniejszy pojemność obiektu.
Bez względu na to, i tak zostanie pobity rekord frekwencji na meczach o Superpuchar Polski. Obecny należy do "Kolejorza" i padł w meczu z Wisłą Kraków w 2004 roku, kiedy na trybunach zasiadło 25 tysięcy ludzi. Doszło wówczas do nietypowej sytuacji, gdyż ostatni mecz ligowy uznano za pojedynek o Superpuchar, bo tak się złożyło, że spotkały się ze sobą zdobywca Pucharu Polski (Lech) z mistrzem kraju (Wisłą). Do tabeli ekstraklasy oba zespoły dopisały sobie po punkcie po remisie 2:2, a potem wyłoniono zdobywcę Superpucharu i po wygranym 4:1 konkursie rzutów karnych został nim zespół Czesława Michniewicza.
Bilety na piątkowy pojedynek kosztują od 10 złotych (dla dzieci) do 35 złotych. Nadal można je kupować w internecie, w kasach Inea Stadionu, sklepie klubowym w Galerii Pestka oraz w punktach STS i salonach prasowych Kolporter.
Mecz Lech - Legia rozpocznie się w piątek o 20.15. Transmisja w Polsacie Sport i Polsacie Sport News.
Nenhum comentário:
Postar um comentário