- Będę więcej wymagał od Darko, bo ma papiery, żeby grać jeszcze lepiej - mówi o swoim podopiecznym trener poznańskiego Lecha, Jan Urban w rozmowie z oficjalną witryną zespołu.
Szwajcar w obu
W minionym już sezonie piłkarz musiał radzić sobie z dużą rywalizacją na pozycji ofensywnego pomocnika. Często grał na niej Karol Linetty, a na początku sezonu do Poznania trafił też Maciej Gajos. Wiosną ta trójka bezpośrednio między sobą konkurowała o to, który piłkarz wybiegnie na boisko od pierwszej minuty. - Przegrał tę rywalizację - nie ukrywa były opiekun warszawskiej Legii cytowany przez lechpoznan.pl.
Dlatego Jevtić musiał pogodzić się z rolą zmiennika. Aż szesnaście razy wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Były to jednak krótkie występy, dzięki czemu Szwajcarowi brakowało regularności w grze. A ta w przypadku rozgrywającego jest bardzo ważna. - Chciałbym, żeby był skuteczniejszy w swojej grze. Mógłby też pokazać więcej ambicji. Jest inteligentnym zawodnikiem i mógłby czasem ten spryt na boisku wykorzystać - zaznacza trener Kolejorza.
Bywało też tak, że Szwajcar zaczynał mecz na pozycji bocznego pomocnika. Kontuzje skrzydłowych powodowały, że zaczynał mecz na lewej stronie pomocy i w jego trakcie zmieniał się z pozycjami z Maciejem Gajosem. Tak było chociażby w spotkaniu z Ruchem Chorzów, w którym Jevtić zdobył dwie bramki. - On może zagrać z boku jak jest taka konieczność, ale zdecydowanie więcej daje drużynie w środku pola - zauważa Urban.
Szkoleniowiec Lecha zdaje sobie sprawę z tego, że obecna sytuacja nie jest komfortowa dla wspomnianego piłkarza. - Wiem, że nie jest z tego zadowolony, bo chciałbym grać więcej. Musiał jednak pewne decyzje zaakceptować. Wie, co musi zrobić żeby grać więcej - podkreśla trener Kolejorza, który od swojego podopiecznego wymaga więcej zaangażowania w defensywie.
Stanisław Czerczesow zwleka z odpowiedzią na temat swojej przyszłości
Nadal nie wiadomo, czy Stanisław Czerczesow będzie w przyszłym sezonie trenerem Legii Warszawa. Rosyjski szkoleniowiec zwleka z odpowiedzią na temat tego, czy będzie chciał pozostać w stołecznym klubie. Pojawiają się też informacje o jego rozmowach z Lokomotiwem Moskwa.
Czerczesow odbył rozmowy z Legią, nie dając jeszcze wiążącej odpowiedzi, po czym udał się na urlop. W międzyczasie pojawiły się doniesienia o jego rozmowach z prezes Lokomotiwu, Olgą Smordskają. Kibiców warszawskiego klubu stara się uspokoić Michał Żewłakow, dyrektor sportowy Legii. - Rozmawiamy z Czerczesowem o jego przyszłości w klubie, ale nie podjął on jeszcze ostatecznej decyzji - mówi Żewłakow w rozmowie z agencją prasową TASS. - On teraz przebywa na urlopie. Poprosił o kilka dni, żeby przeanalizować całą sytuację. Po tym czasie obiecał dać odpowiedź - dodaje dyrektor sportowy mistrzów Polski.
Jednym z warunków, od których Czerczesow miał uzależnić swoje pozostanie w Legii, jest solidne wzmocnienie drużyny przed eliminacjami Ligi Mistrzów. Dominik Ebebenge - odpowiedzialny za politykę transferową w warszawskim klubie wyjawił niedawno, że cztery transfery już są właściwie dokonane. Legię mają wzmocnić piłkarze z Ghany, Chorwacji oraz Macedonii.
Nenhum comentário:
Postar um comentário