Legia Warszawa mistrzem Polski 2015/16! W ostatniej ligowej kolejce "Wojskowi" nie dali szans Pogoni Szczecin, którą ograli na własnym stadionie aż 3-0. Tego dnia bramki dla legionistów zdobyli: Jakub Czerwiński (samobój), Nemanja Nikolić oraz Kasper Hamalainen. Niedawno warszawscy gracze zdobyli Puchar Polski, co oznacza że ten sezon kończy w podwójnej Koronie!
Przez pierwsze kilkanaście minut legioniści nie mogli przedostać się przez obronę Pogoni i widać było, że mają w głowach ciężar tego meczu. Brakowało w ich akcjach płynności, a niektóre zagrania były niedokładne. Dopiero w 14. minucie stadion oszalał z radości. Tomasz Jodłowiec dostał podanie ze skrzydła i huknął ile sił sprzed pola karnego. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od interweniującego Tomasza Czerwińskiego i kompletnie zdezorientowany Jakub Słowik musiał skapitulować. Po objęciu prowadzenia podopieczni Stanisława Czerczesowa poczuli się zdecydowanie pewniej. W 21. minucie przed szansą znów stanął "Jodła", jednak tym razem był nieco niedokładny. Niebawem z prawego skrzydła do środka boiska zbiegł Guilherme. Brazylijczyk zdecydował się na mierzone uderzenie na dalszy słupek, które nie trafiło w światło bramki. Pogoń odgryzła się dopiero w dwa kwadranse po pierwszym gwizdku. Wówczas Wladimer Dwaliszwili główkował po wrzutce z lewego skrzydła i fantastyczną paradą popisał się Arkadiusz Malarz, zbijając futbolówkę do boku. Potem na placu gry nie działo się zbyt wiele. Gospodarze kontrolowali wydarzenia na boisku, a szczecinianie nie mogli poradzić sobie ze szczelną warszawską obroną. Tuż przed końcem pierwszej połowy z prawej nogi huknął Nemanja Nikolić i bezbłędny był Jakub Słowik. Obydwie jedenastki do szatni zeszły przy skromnym prowadzeniu Legii.
Zaraz po zmianie stron pojedynek został przerwany na kilkanaście minut z powodu zadymienia boiska, które uniemożliwiało jakąkolwiek sportową rywalizację. Kiedy gracze wrócili do gry, to nie wygląda ona zbyt atrakcyjnie. Obydwie drużyny ograniczały się do prowizorycznych ataków, a legioniści wyglądali tak, jakby w przerwie dowiedzieli się jaki wynik do przerwy jest w Gliwicach. W 70. minucie okazji na gola nie wykorzystał Kasper Hamalainen. Reprezentant Finlandii huknął z woleja po wrzutce od Adama Hlouska, ale Jakub Słowik nie musiał nawet interweniować. Trzynaście minut potem sprawy zwycięstwa rozstrzygnął Nemanja Nikolić. Reprezentant Węgier doszedł do podania od Tomasza Jodłowca i w sytuacji sam na sam pokonał bezradnego Jakuba Słowika. Chwilę potem swojego gola zdobył Kasper Hamalainen. Zimowy nabytek Legii wyszedł do dogrania piętą od Guilherme i pomimo ataku defensorów płaskim strzałem po raz drugi w warszawskich barwach wpisał się na listę strzelców.
Przez pierwsze kilkanaście minut legioniści nie mogli przedostać się przez obronę Pogoni i widać było, że mają w głowach ciężar tego meczu. Brakowało w ich akcjach płynności, a niektóre zagrania były niedokładne. Dopiero w 14. minucie stadion oszalał z radości. Tomasz Jodłowiec dostał podanie ze skrzydła i huknął ile sił sprzed pola karnego. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od interweniującego Tomasza Czerwińskiego i kompletnie zdezorientowany Jakub Słowik musiał skapitulować. Po objęciu prowadzenia podopieczni Stanisława Czerczesowa poczuli się zdecydowanie pewniej. W 21. minucie przed szansą znów stanął "Jodła", jednak tym razem był nieco niedokładny. Niebawem z prawego skrzydła do środka boiska zbiegł Guilherme. Brazylijczyk zdecydował się na mierzone uderzenie na dalszy słupek, które nie trafiło w światło bramki. Pogoń odgryzła się dopiero w dwa kwadranse po pierwszym gwizdku. Wówczas Wladimer Dwaliszwili główkował po wrzutce z lewego skrzydła i fantastyczną paradą popisał się Arkadiusz Malarz, zbijając futbolówkę do boku. Potem na placu gry nie działo się zbyt wiele. Gospodarze kontrolowali wydarzenia na boisku, a szczecinianie nie mogli poradzić sobie ze szczelną warszawską obroną. Tuż przed końcem pierwszej połowy z prawej nogi huknął Nemanja Nikolić i bezbłędny był Jakub Słowik. Obydwie jedenastki do szatni zeszły przy skromnym prowadzeniu Legii.
Zaraz po zmianie stron pojedynek został przerwany na kilkanaście minut z powodu zadymienia boiska, które uniemożliwiało jakąkolwiek sportową rywalizację. Kiedy gracze wrócili do gry, to nie wygląda ona zbyt atrakcyjnie. Obydwie drużyny ograniczały się do prowizorycznych ataków, a legioniści wyglądali tak, jakby w przerwie dowiedzieli się jaki wynik do przerwy jest w Gliwicach. W 70. minucie okazji na gola nie wykorzystał Kasper Hamalainen. Reprezentant Finlandii huknął z woleja po wrzutce od Adama Hlouska, ale Jakub Słowik nie musiał nawet interweniować. Trzynaście minut potem sprawy zwycięstwa rozstrzygnął Nemanja Nikolić. Reprezentant Węgier doszedł do podania od Tomasza Jodłowca i w sytuacji sam na sam pokonał bezradnego Jakuba Słowika. Chwilę potem swojego gola zdobył Kasper Hamalainen. Zimowy nabytek Legii wyszedł do dogrania piętą od Guilherme i pomimo ataku defensorów płaskim strzałem po raz drugi w warszawskich barwach wpisał się na listę strzelców.
Legia Warszawa 3-0 (1-0) Pogoń Szczecin
1-0 Czerwiński 13 (s)
2-0 Nikolić 83
3-0 Hamalainen 86
Legia: 1. Arkadiusz Malarz - 5. Artur Jędrzejczyk, 2. Michał Pazdan, 4. Igor Lewczuk, 14. Adam Hlousek - 6. Guilherme, 3. Tomasz Jodłowiec, 7. Ariel Borysiuk, 18. Michał Kucharczyk - 22. Kasper Hamalainen (90, 9. Marek Saganowski), 11. Nemanja Nikolić (90, 77. Michaił Aleksandrow).
Pogoń: 1. Jakub Słowik - 9. Adam Frączczak, 4. Jakub Czerwiński, 3. Jarosław Fojut, 33. Mateusz Lewandowski (72, 93. Łukasz Zwoliński) - 7. Adam Gyurcso (73, 27. Takafumi Akahoshi), 6. Rafał Murawski, 23. Mateusz Matras, 10. Dawid Kort (90, 14. Miłosz Przybecki), 77. Ricardo Nunes - 11. Wladimer Dwaliszwili.
żółte kartki: Pazdan - Matras.
sędziował: Daniel Stefański.
widzów: 29 381.
1-0 Czerwiński 13 (s)
2-0 Nikolić 83
3-0 Hamalainen 86
Legia: 1. Arkadiusz Malarz - 5. Artur Jędrzejczyk, 2. Michał Pazdan, 4. Igor Lewczuk, 14. Adam Hlousek - 6. Guilherme, 3. Tomasz Jodłowiec, 7. Ariel Borysiuk, 18. Michał Kucharczyk - 22. Kasper Hamalainen (90, 9. Marek Saganowski), 11. Nemanja Nikolić (90, 77. Michaił Aleksandrow).
Pogoń: 1. Jakub Słowik - 9. Adam Frączczak, 4. Jakub Czerwiński, 3. Jarosław Fojut, 33. Mateusz Lewandowski (72, 93. Łukasz Zwoliński) - 7. Adam Gyurcso (73, 27. Takafumi Akahoshi), 6. Rafał Murawski, 23. Mateusz Matras, 10. Dawid Kort (90, 14. Miłosz Przybecki), 77. Ricardo Nunes - 11. Wladimer Dwaliszwili.
żółte kartki: Pazdan - Matras.
sędziował: Daniel Stefański.
widzów: 29 381.
Nenhum comentário:
Postar um comentário