Bartłomiej Drągowski na liście życzeń Benfiki?
Bartłomiej Drągowski według portugalskich mediów znajduje się w kręgu zainteresowań Benfiki Lizbona. Ich zdaniem aktualny piłkarski mistrz kraju chciałby sprowadzić 17-letniego bramkarza Jagiellonii Białystok jeszcze w tym sezonie.
Jak dowiedział się "Record", największy sportowy dziennik Portugalii, Drągowski obserwowany jest już od dłuższego czasu przez skautów Benfiki Lizbona. Dziennikarze stołecznej gazety wskazują, że sprowadzenie polskiego bramkarza na Estadio da Luz wiązałoby się jednak z regresem w karierze aktualnego gracza seniorskiej drużyny Jagiellonii.
"Bartłomiej Drągowski, przychodząc do Benfiki, nie zostałby wzięty pod uwagę jako gracz pierwszej drużyny czy jej rezerw. Kierownictwo Orłów planuje, aby po sfinalizowanym transferze bramkarz trafił do drużyny juniorów" - poinformował "Record".
Komentatorzy odnotowują jednak, że powrót z rozgrywek seniorskich do rywalizacji juniorów mógłby okazać się korzystny dla Polaka. Przypominają, że młodzieżowa ekipa Benfiki to obecny wicemistrz rozgrywek juniorskiej Ligi Mistrzów, tzw. Youth League, a tytułu pozbawiła ją sama FC Barcelona.
"Młody bramkarz jest związany kontraktem z Jagiellonią do 30 czerwca 2016 r. i jest jednym z największych piłkarskich talentów w Polsce. Rozegrał już sześć spotkań w narodowej reprezentacji do lat 17" - napisał "Record".
Tymczasem serwis informacyjny "Sapo" wskazuje, że pomimo młodego wieku polski golkiper przekonał do siebie szkoleniowca Jagiellonii, która rewelacyjnie spisuje się w tym sezonie w polskiej lidze.
"Zespół z Białegostoku jest podczas tegorocznych rozgrywek wiceliderem tabeli ekstraklasy, a Drągowski rozegrał w bramce Jagiellonii aż 17 spotkań, z których 16 to mecze ligowe oraz jeden występ w Pucharze Polski" - odnotowało "Sapo".
Tymczasem władze lidera portugalskiej ligi odmawiają jakiegokolwiek komentarza w sprawie planów zakupu 17-letniego Polaka. Podobnie jak w przypadku sprowadzonego latem ub.r. na Estadio da Luz Pawła Dawidowicza przedstawiciele Benfiki wyjaśniają, że nie zamierzają ustosunkowywać się do informacji mediów.
Paweł Dawidowicz trafił do lizbońskich Orłów z Lechii Gdańsk w lipcu ub.r. za 2 mln euro. Kontrakt przewiduje, że blisko 20-letni pomocnik będzie występował w Benfice do czerwca 2019 r.
Dawidowicz nie może zaliczyć do udanego swojego pierwszego sezonu w Portugalii. Nie dość, że wbrew pierwotnym zapowiedziom władz klubu trafił do rezerw Orłów, to w pierwszej fazie rundy jesiennej był zawodnikiem rezerwowym, a od października leczył kontuzję. Od stycznia br. jest podstawowym graczem drugoligowej Benfiki B, która plasuje się w tabeli na czwartym miejscu.
Komentatorzy odnotowują jednak, że powrót z rozgrywek seniorskich do rywalizacji juniorów mógłby okazać się korzystny dla Polaka. Przypominają, że młodzieżowa ekipa Benfiki to obecny wicemistrz rozgrywek juniorskiej Ligi Mistrzów, tzw. Youth League, a tytułu pozbawiła ją sama FC Barcelona.
"Młody bramkarz jest związany kontraktem z Jagiellonią do 30 czerwca 2016 r. i jest jednym z największych piłkarskich talentów w Polsce. Rozegrał już sześć spotkań w narodowej reprezentacji do lat 17" - napisał "Record".
Tymczasem serwis informacyjny "Sapo" wskazuje, że pomimo młodego wieku polski golkiper przekonał do siebie szkoleniowca Jagiellonii, która rewelacyjnie spisuje się w tym sezonie w polskiej lidze.
"Zespół z Białegostoku jest podczas tegorocznych rozgrywek wiceliderem tabeli ekstraklasy, a Drągowski rozegrał w bramce Jagiellonii aż 17 spotkań, z których 16 to mecze ligowe oraz jeden występ w Pucharze Polski" - odnotowało "Sapo".
Tymczasem władze lidera portugalskiej ligi odmawiają jakiegokolwiek komentarza w sprawie planów zakupu 17-letniego Polaka. Podobnie jak w przypadku sprowadzonego latem ub.r. na Estadio da Luz Pawła Dawidowicza przedstawiciele Benfiki wyjaśniają, że nie zamierzają ustosunkowywać się do informacji mediów.
Paweł Dawidowicz trafił do lizbońskich Orłów z Lechii Gdańsk w lipcu ub.r. za 2 mln euro. Kontrakt przewiduje, że blisko 20-letni pomocnik będzie występował w Benfice do czerwca 2019 r.
Dawidowicz nie może zaliczyć do udanego swojego pierwszego sezonu w Portugalii. Nie dość, że wbrew pierwotnym zapowiedziom władz klubu trafił do rezerw Orłów, to w pierwszej fazie rundy jesiennej był zawodnikiem rezerwowym, a od października leczył kontuzję. Od stycznia br. jest podstawowym graczem drugoligowej Benfiki B, która plasuje się w tabeli na czwartym miejscu.
Nenhum comentário:
Postar um comentário