terça-feira, 11 de agosto de 2015

Małe derby na remis

Resultado de imagem para EKstraklasaResultado de imagem para bandeira polonia


Małe derby na remis

W meczu kończącym 4. kolejkę Ekstraklasy Ruch Chorzów zremisował na własnym boisku z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1-1 (0-0). Bramkę dla Ruchu zdobył Patryk Lipski, a dla Podbeskidzia Mateusz Szczepaniak.
Już w 3. minucie Ruch mógł objąć prowadzenie. Marek Zieńczuk dośrodkował w pole karne, ale Patryk Lipski zbyt delikatnie musnął piłkę głową i ta poleciała obok bramki. Piętnaście minut później Podbeskidzie miało swoją szansę. Jakub Kowalski oddał strzał z prawej strony pola karnego, jednak źle uderzył piłkę i nie trafił w bramkę. W 33. minucie na strzał z dalszej odległości zdecydował się Kōhei Katō, lecz Matúš Putnocký obronił uderzenie Japończyka. Siedem minut później sprzed pola karnego strzelił Maciej Urbańczyk, ale Emilijus Zubas w ostatniej chwili wybił piłkę na rzut rożny. Tuż przed przerwą z dystansu bez przyjęcia uderzył Zieńczuk, jednak i tym razem górą był bramkarz gości.

W 59. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Z prawej strony pola karnego Martin Konczkowski zagrał do Lipskiego, a ten strzałem z jedenastu metrów pokonał Zubasa. Cztery minuty później Łukasz Surma podał do Eduardsa Višņakovsa, ten wymanewrował Franka Adu Kwame i strzelił wprost w golkipera gości. W 70. minucie Surma zagrał do Mariusza Stępińskiego, ten będąc w polu karnym podał do Lipskiego, który strzałem bez przyjęcia trafił w stojącego na linii bramkowej Krystiana Nowaka. Dwie minuty później z rzutu wolnego uderzył Zieńczuk, ale Zubas nie miał problemów z obroną tego strzału. Pięć minut przed końcem spotkania Podbeskidzie doprowadziło do wyrównania. Róbert Demjan zagrał głową do Mateusza Szczepaniaka, a ten strzałem z woleja zdobył bramkę.

10 sierpnia 2015, 18:00 - Chorzów (Stadion Miejski)
Ruch Chorzów 1-1 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Patryk Lipski 59 - Mateusz Szczepaniak 85

Ruch: 30. Matúš Putnocký - 15. Martin Konczkowski, 51. Rafał Grodzicki, 14. Michał Koj, 23.Paweł Oleksy - 5. Marek Zieńczuk, 4. Łukasz Surma, 17. Maciej Urbańczyk, 10. Patryk Lipski(78, 7. Maciej Iwański), 13. Rołand Gigołajew (57, 18. Mariusz Stępiński) - 90. Eduards Višņakovs.

Podbeskidzie: 1. Emilijus Zubas - 25. Bartosz Jaroch, 3. Krystian Nowak, 90. Kristián Kolčák, 5. Frank Adu Kwame - 8. Jakub Kowalski (77, 22. Mateusz Janeczko), 6. Kōhei Katō, 27. Adam Deja (67, 77. Maciej Korzym), 20. Mateusz Szczepaniak, 14. Damian Chmiel (78, 10. Marek Sokołowski) - 23. Róbert Demjan.

żółte kartki: Koj - Chmiel, Katō, Adu Kwame, Kolčák.

sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
widzów: 7431.

Niepokonani

Legia Warszawa zremisowała 1-1 (1-0) z Wisłą Kraków w 4. kolejce Ekstraklasy. Gola dla stołecznego klubu strzelił Dominik Furman, wynik wyrównał Wilde-Donald Guerrier. Oba zespoły pozostają nadal niepokonane w tym sezonie. Legia z dziesięcioma punktami zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, a Wisła z pięcioma oczkami jest dziewiąta.
W 5. minucie legioniści stracili piłkę pod własną bramką, Rafał Boguski podał do Rafaela Crivellaro, a ten strzałem lewą nogą z osiemnastu metrów sprawił trochę problemów Dušanowi Kuciakowi. Gospodarze odpowiedzieli dopiero po kwadransie gry. Nemanja Nikolić mocno kopnął zza pola karnego, a Radosław Cierzniak odbił futbolówkę w bok. Lepszą okazję na gola miał Dominik Furman, który sporo pomylił się z rzutu wolnego z osiemnastu metrów. Po drugiej stronie boiska niecelnie uderzał również Krzysztof Mączyński. Bliżej celu był za to Rafael Crivellaro, uderzając po ziemi z narożnika pola karnego. Czujny w bramce Legii w tej sytuacji był jednak Kuciak i końcami palców sparował piłkę. Kolejne dwie akcje kończyły się strzałami Guilherme. Brazylijczyk najpierw w zamieszaniu podbramkowym główkował nad poprzeczką, a potem z dwudziestu metrów fatalnie przestrzelił. Futbolówka trafiła do siatki w 44. minucie. Furman zdecydował się uderzać zza pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od nogi Arkadiusza Głowackiego i wpadła do bramki obok bezradnego Cierzniaka.

Po zmianie stron Legia mogła szybko zdobyć kolejną bramkę. Nikolić zagrał wzdłuż linii bramkowej do Michała Kucharczyka, a ten niepilnowany kopnął z pięciu metrów w słupek. Piłka odbiła się jeszcze od Cierzniaka i wyleciała na rzut rożny. Wisła przed szansą na wyrównanie stanęła w 58. minucie. Jakub Rzeźniczak zagrał ręką w polu karnym i goście otrzymali rzut karny. Do piłki podszedł Rafał Boguski, ale jego strzał obronił Kuciak, rzucając się w swój lewy róg bramki. Chwilę później goście już mogli cieszyć się z gola. Boban Jović dośrodkował z prawego skrzydła, a Wilde-Donald Guerrier wygrał walkę o piłkę w powietrzu z Łukaszem Broziem i głową z bliskiej odległości pokonał Kuciaka. Po drugiej stronie boiska Ondrej Duda podał do Nikolicia, a strzał Węgra z narożnika pola karnego obronił Cierzniak. W doliczonym czasie gry Broź podał do Nikolicia, a ten kopnął obok słupka.

9 sierpnia 2015, 18:00 - Warszawa (Stadion Wojska Polskiego)
Legia Warszawa 1-1 Wisła Kraków
Dominik Furman 44 - Wilde-Donald Guerrier 64

Legia: 12. Dušan Kuciak - 28. Łukasz Broź, 25. Jakub Rzeźniczak, 4. Igor Lewczuk, 17.Tomasz Brzyski - 6. Guilherme, 37. Dominik Furman, 47. Rafał Makowski, 8. Ondrej Duda (86, 99. Aleksandar Prijović), 18. Michał Kucharczyk - 11. Nemanja Nikolić.

Wisła: 33. Radosław Cierzniak - 5. Boban Jović, 6. Arkadiusz Głowacki, 26. Richárd Guzmics, 21. Łukasz Burliga - 9. Rafał Boguski (90, 19. Tomasz Cywka), 29. Krzysztof Mączyński, 8.Alan Uryga, 50. Rafael Crivellaro (67, 7. Maciej Jankowski), 77. Wilde-Donald Guerrier - 23.Paweł Brożek (71, 10. Denis Popovič).

żółte kartki: Rzeźniczak, Kuciak, Makowski - Guzmics, Burliga, Jankowski.

sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
widzów: 26 141.

W 58. minucie Rafał Boguski (Wisła) nie wykorzystał rzutu karnego (Dušan Kuciak obronił).

źródło: własne


Ku przestrodze przed meczem z Puszczą. TOP 7 największych wpadek Lechii w Pucharze Polski


W środę piłkarze Lechii, w meczu 1/16 finału Pucharu Polski, zmierzą się w Niepołomicach z ostatnim zespołem II ligi Puszczą. Biało-zieloni będą zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale ku przestrodze trojmiasto.sport.pl sporządził ranking siedmiu największych wpadek gdańskiego zespołu w historii występów w Pucharze Polski.

W naszym zestawieniu znalazły się mecze rozegrane na przestrzeni 52 lat. Pierwsza wielka wpadka Lechii miała miejsce w 1962 roku, ostatnia niecałe 12 miesiecy temu. Zaczynamy jednak od ciekawej historii z 1979 roku.


Wyjątkowe koszulki Lecha Poznań z FC Basel trafiły na aukcję. Można kupić wszystkie!


Unikalne koszulki z logo Drużyny Szpiku, w których Lech Poznań zagrał tylko raz - w meczu z FC Basel - trafiły na licytację, z której zysk zasili konto tej organizacji. Ceny niektórych podskoczyły już do ponad 400 zł
Szwajcarskie prawo zabraniało reklamowania firm bukmacherskich na koszulkach zespołów piłkarskich. Przed meczem Lecha Poznań z FC Basel w Szwajcarii sponsor klubu, firma STS wpadł więc na niezwykły pomysł: udostępnił swoje miejsce na koszulkach Lecha charytatywnej organizacji, którą wskazali kibice. Odbyło się głosowanie, w którym kandydowały trzy organizacje - Drużyna Szpiku, Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu i Rak Off. Kibice głosowali, a już samo oddanie głosu oznaczało zapoznanie się z tymi instytucjami i promocja ich.

Teraz koszulki z logo Drużyny Szpiku trafiły na aukcję charytatywną, na której kibice mogą je kupić. Są tu koszulki całej drużyny, a najwyższe ceny we wtorek w południe osiągnęły te Karola Linettego (już doszła do 455 zł) oraz Kaspra Hämäläinena (jej cena to 510 zł).






REKLAMA

Nenhum comentário:

Postar um comentário