- Stanowczo podkreślam, że celem działań Legii nie było osiągnięcie jakichkolwiek dodatkowych zysków finansowych z tytułu udostępnienia stadionu - mówi dyrektor ds. komunikacji Legii Warszawa w sprawie nieprzyznania obiektowi im. Marszałka Józefa Piłsudskiego prawa do organizacji młodzieżowych mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2017 r.
W środę portal Łączynaspiłka.pl przekazał oficjalną decyzję UEFA w sprawie miast gospodarzy młodzieżowych mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2017 r. Turniej dla zawodników do lat 21 zorganizuje sześć polskich miast: Kraków, Gdynia, Kielce, Tychy, Bydgoszcz i Lublin.
Prawa do organizacji rozgrywek nie przyznano Warszawie, która także ubiegała się o możliwość zorganizowania turnieju. Miałby on odbywać się na stadionie miejskim przy ul. Łazienkowskiej, który na co dzień gospodarowany jest przez Legię.
Prawa do organizacji rozgrywek nie przyznano Warszawie, która także ubiegała się o możliwość zorganizowania turnieju. Miałby on odbywać się na stadionie miejskim przy ul. Łazienkowskiej, który na co dzień gospodarowany jest przez Legię.
"Europejska centrala podkreśliła, że stolica w ostatnich latach regularnie była gospodarzem wielkich wydarzeń piłkarskich, takich jak UEFA EURO 2012, finał Ligi Europy UEFA 2015, meczów reprezentacji Polski w eliminacjach UEFA EURO 2016 oraz finałów Pucharu Polski. Dlatego też, zdaniem UEFA, mistrzostwa Europy w 2017 roku powinny zostać przeprowadzone w miastach, które dotychczas nie dostały tak wielu szans na organizację ważnych imprez piłkarskich" - czytamy w uzasadnieniu europejskiej federacji opublikowanym przez portal Łączynaspiłka.pl.
Inną wersję wydarzeń przedstawił serwis Weszło.com. Według niego turniej nie zostanie zorganizowany w Warszawie, ponieważ gospodarująca obiekt Legia zażądała zbyt dużych pieniędzy w ramach rekompensaty za utratę wpływów podczas trzech tygodni użytkowania obiektu przez federację. Potencjalne straty wicemistrzów Polski związane miałyby być z imprezami komercyjnymi, które na obiekcie przy ul. Łazienkowskiej poza sezonem piłkarskim odbywają się często.
- Tekst wprowadza w błąd. Na żadnym etapie wstępnych przygotowań do MME UEFA U-21 Legia nigdy nie formułowała jakichkolwiek konkretnych oczekiwań finansowych dotyczących udostępnienia stadionu do niemal wyłącznej dyspozycji UEFA - mówi dyrektor ds. komunikacji Legii Seweryn Dmowski.
I dodaje: - Klub, jako operator stadionu oraz miasto jako jego właściciel, współpracując przy przygotowaniach do MME oraz w pełni popierając ich organizację na stadionie Legii, były przygotowane do przedstawienia PZPN oraz UEFA kosztów organizacji turnieju na tym obiekcie. Zostały one skalkulowane w oparciu o najlepsze praktyki rynkowe w Europie i uwzględniały koszty i przychody generowane przez stadion Legii w czerwcu w latach 2010-2015. Stanowczo podkreślam, że celem działań Legii nie było osiągnięcie jakichkolwiek dodatkowych zysków finansowych z tytułu udostępnienia stadionu.
Jak udało nam się ustalić powody, dla których Warszawa nie otrzymała prawa do organizacji MME są dwa. Pierwszy, oficjalny został zamieszczony na portalu Łączynaspiłka.pl: "Rozgrywki młodzieżowe powinny być kierowane do mniejszych ośrodków, celem popularyzowania piłki nożnej w miejscach, gdzie międzynarodowe wydarzenia nie są obecne i dostępne na co dzień dla lokalnej społeczności" - czytamy w serwisie.
Drugi, nieoficjalny i ważniejszy jest taki, że UEFA przedstawiając swoją decyzję zwróciła przede wszystkim uwagę na pojemność stadionu przy ul. Łazienkowskiej. Według europejskiej federacji jest on zbyt dużym obiektem do rozgrywania meczów podczas tego typu turniejów. Wymagania podczas składania aplikacji precyzowały pojemność maksymalnie do 20 tys. miejsc. Stadion im. Marszałka Józefa Piłsudskiego może pomieścić blisko 30 tys. kibiców.
MME odbędą się w dniach od 16 do 30 czerwca 2017 roku. Udział w nich wziąć będą mogli zawodnicy urodzeni po 1 stycznia 1994 r. Eliminacje już trwają, do Euro 2017 awansuje 11 drużyn, Polska jako gospodarz ma już zagwarantowane miejsce w turnieju.
Podsumowanie statystyczne Ekstraklasy
Inną wersję wydarzeń przedstawił serwis Weszło.com. Według niego turniej nie zostanie zorganizowany w Warszawie, ponieważ gospodarująca obiekt Legia zażądała zbyt dużych pieniędzy w ramach rekompensaty za utratę wpływów podczas trzech tygodni użytkowania obiektu przez federację. Potencjalne straty wicemistrzów Polski związane miałyby być z imprezami komercyjnymi, które na obiekcie przy ul. Łazienkowskiej poza sezonem piłkarskim odbywają się często.
- Tekst wprowadza w błąd. Na żadnym etapie wstępnych przygotowań do MME UEFA U-21 Legia nigdy nie formułowała jakichkolwiek konkretnych oczekiwań finansowych dotyczących udostępnienia stadionu do niemal wyłącznej dyspozycji UEFA - mówi dyrektor ds. komunikacji Legii Seweryn Dmowski.
I dodaje: - Klub, jako operator stadionu oraz miasto jako jego właściciel, współpracując przy przygotowaniach do MME oraz w pełni popierając ich organizację na stadionie Legii, były przygotowane do przedstawienia PZPN oraz UEFA kosztów organizacji turnieju na tym obiekcie. Zostały one skalkulowane w oparciu o najlepsze praktyki rynkowe w Europie i uwzględniały koszty i przychody generowane przez stadion Legii w czerwcu w latach 2010-2015. Stanowczo podkreślam, że celem działań Legii nie było osiągnięcie jakichkolwiek dodatkowych zysków finansowych z tytułu udostępnienia stadionu.
Jak udało nam się ustalić powody, dla których Warszawa nie otrzymała prawa do organizacji MME są dwa. Pierwszy, oficjalny został zamieszczony na portalu Łączynaspiłka.pl: "Rozgrywki młodzieżowe powinny być kierowane do mniejszych ośrodków, celem popularyzowania piłki nożnej w miejscach, gdzie międzynarodowe wydarzenia nie są obecne i dostępne na co dzień dla lokalnej społeczności" - czytamy w serwisie.
Drugi, nieoficjalny i ważniejszy jest taki, że UEFA przedstawiając swoją decyzję zwróciła przede wszystkim uwagę na pojemność stadionu przy ul. Łazienkowskiej. Według europejskiej federacji jest on zbyt dużym obiektem do rozgrywania meczów podczas tego typu turniejów. Wymagania podczas składania aplikacji precyzowały pojemność maksymalnie do 20 tys. miejsc. Stadion im. Marszałka Józefa Piłsudskiego może pomieścić blisko 30 tys. kibiców.
MME odbędą się w dniach od 16 do 30 czerwca 2017 roku. Udział w nich wziąć będą mogli zawodnicy urodzeni po 1 stycznia 1994 r. Eliminacje już trwają, do Euro 2017 awansuje 11 drużyn, Polska jako gospodarz ma już zagwarantowane miejsce w turnieju.
Podsumowanie statystyczne Ekstraklasy
Przedstawiamy tradycyjne zestawienie statystyczne podsumowujące zakończoną rundę jesienną w Ekstraklasie. Tylko na 90minut.pl zapoznasz się z zestawieniami dotyczącymi meczów, bramek, zawodników, sędziów, występów, strzelców, kartek i innych. Zapraszamy do lektury.
Wszystkie statystyki dostępne są pod poniższym odnośnikiem:
Analiza statystyczna Ekstraklasy - KLIKNIJ! W porównaniu z poprzednim sezonem w Ekstraklasie minimalnie spadła średnia zdobytych bramek. Jest to 2,64 bramki na mecz (2,67 w poprzednim sezonie). Odsetek obcokrajowców spadł z 34% do 28%. Znacznie spadła skuteczność wykonywania rzutów karnych - z 85% do 70%. Średnia frekwencja w bieżącym sezonie to 8500 widzów na mecz. Jest to niewielki przyrost w stosunku do poprzedniego sezonu (8400), ale w kontekście samej pierwszej części sezonu daje to znaczny przyrost, bowiem w jesiennej części ubiegłego sezonu frekwencja wynosiła średnio 7400 widzów. W klasyfikacjach strzeleckich zwyciężyli: - Nemanja Nikolić (klasyfikacja generalna, bramki bez karnych, bramki z karnych, bramki w I połowach, bramki w II połowach, bramki na wyjeździe, bramki w przeliczeniu na czas gry) - Deniss Rakels (bramki u siebie) - Bartosz Śpiączka (joker) - Mateusz Cetnarski (bramki z karnych) - Adam Frączczak (bramki z karnych) - Roman Gergel (bramki z karnych) - Grzegorz Kuświk (bramki z karnych) - Kamil Vacek (bramki z karnych) Dziesięciu zawodników zagrało we wszystkich meczach w pełnym wymiarze czasowym. W tym gronie jest aż siedmiu zawodników z pola - Tomasz Brzyski, Piotr Celeban, Jakub Czerwiński,Adam Danch, Vlastimir Jovanović, Patrik Mráz i Dawid Sołdecki. Pozostali trzej to bramkarze -Radosław Cierzniak, Marko Marić i Jakub Szmatuła. Najwięcej zawodników wystąpiło w barwach Górnika - aż 30, zaś najmniej w szeregach Piasta - tylko 20. Legia wyprzedziła Lecha w statystyce domowej frekwencji. W gronie klubów mogących się poszczycić średnią frekwencją powyżej 10 tys. widzów znalazły się także Wisła, Lechia i Jagiellonia. Z tego grona wypadł Śląsk. Najniższą frekwencję miały Termalica Bruk-Bet, Górnik Łęczna i Podbeskidzie - wszystkie poniżej 5 tys. Drużyną najatrakcyjniejszą dla obcej widowni była również Legia, której wyjazdowe spotkania przyciągały średnio 12,2 tys. widzów. Na drugim miejscu znalazł się Lech (11,9 tys.), a na trzecim Wisła (10,2 tys.). Na przeciwnym biegunie znalazły się Jagiellonia (5,9 tys.), Podbeskidzie (6,4 tys.) i Lechia (7,1 tys.). Jagiellonia może się poszczycić za to największym udziałem procentowym zawodników w wieku młodzieżowca. W przypadku tego klubu ich udział w czasie gry stanowił ponad 18%. Na dalszych miejscach znalazły się w tej klasyfikacji Lechia i Zagłębie. Tym razem tylko jeden zespół zanotował wynik poniżej 1% i jest to Piast. Tylko nieco lepszym współczynnikiem mogą się poszczycić Termalica Bruk-Bet i Legia. Piast najchętniej sposród ligowców stawia na zawodników z zagranicy (56%). Podobny wynik osiągnął też Lech (51%), a na dalszych miejscach znalazły się Korona i Legia. Najrzadziej po zawodników zagranicznych sięgały Ruch, Pogoń i Termalica Bruk-Bet. Wszystkie te ekipy w mniejszym stopniu niż 20%. W klasyfikacjach dotyczących wieku wygrali: Przemysław Mystkowski (najmłodszy zawodnik),Radosław Sobolewski (najstarszy zawodnik i najstarszy strzelec), Dawid Kownacki(najmłodszy strzelec). |
Nenhum comentário:
Postar um comentário