Pojedynek ocenił trener Śląska Tadeusz Pawłowski
- Zagraliśmy po bardzo ciężkim powrocie ze Szwecji. W piątek nad ranem byliśmy we Wrocławiu, w sobotę podróżowaliśmy do Szczecina, a mimo zmęczenia dziś drużyna podjęła walkę. Udało nam się wyrównać. Cieszy nas ten punkt, zaczynamy punktować w lidze i o to nam chodziło. Taki obrót sprawy zawsze pozytywnie buduje zespół. Dzięki temu będziemy spokojniej pracować, a wiemy, że dużo mamy do zrobienia. Brakuje nam przygotowania do sezonu, teraz będziemy to dopracowywać. Mamy dwa mecze u nas i będzie coraz lepiej. Z ocenami indywidualnymi wstrzymuję się, bo to początek, krótki okres przygotowań i chłopcy dopiero się rozkręcają - powiedział Tadeusz Pawłowski.
--------------------------------------------XXXXXX---------------------------------------------
Legia znów pokazała moc i rozbiła Podbeskidzie
Szybka, efektowna i skuteczna Legia nie miała litości dla Podbeskidzia. Przy Łazienkowskiej dawno nie widziano tak dobrze grającej drużyny Henninga Berga.
Na telebimie była 75. minuta, kiedy piłka trafiła do Michała Żyry. 23-latek ustawiony przed polem karnym popisał się atomowym uderzeniem, które wpadło w samo okienko bramki Wojciecha Kaczmarka. Ten gol był ozdobą spotkania i najlepiej oddał to, jak przeciwko Podbeskidziu zagrała Legia.
To spotkanie nie mogło się dla Legii rozpocząć lepiej. Już w czwartej minucie Guilherme przytomnie uruchomił Nikolicia na prawym skrzydle, ten dośrodkował w pole karne, a naciskany przez Kucharczyka Jaroch wpakował piłkę do własnej bramki. Był to setny ligowy gol Legii grającej pod wodzą Henninga Berga. Szybko zdobyte prowadzenie pozwoliło nabrać legionistom luzu, który miał przełożenie na szybką i efektowną grę, w której szczególnie dobrze czuli się Guilherme i Nikolić.
Z minuty na minutę widać było coraz wyraźniej, że Legia jest drużyną, której nic nie grozi ze strony przyjezdnych. U graczy Podbeskidzia z kolei trudno było dostrzec oznaki nadziei na nawiązanie walki. W grze Legii wszystko funkcjonowało jak należy. Boczni obrońcy często podłączali się do ataku, stoperzy grali czujnie i dobrze wprowadzali piłkę do gry, w środku nie do przejścia byli Dominik Furman i Tomasz Jodłowiec, którzy regulowali tempo gry.
Widzieli to też kibice, którzy po 30 minutach zaczęli domagać się drugiej bramki. Legionistów nie trzeba było długo o to prosić. W 33. minucie świetną prostopadłą piłkę zagrał aktywny Guilherme, a akcję z dużym spokojem wykończył Nikolić. Tuż przed końcem pierwszej części gry na 3:0 podwyższył Kucharczyk, który dobił strzał reprezentanta Węgier. W tym momencie losy meczu były już praktycznie rozstrzygnięte.
Podobnego zdania musiał być też Berg, bo na drugą połowę nie wyszli najlepsi na boisku Nikolić i Guilherme, a zastąpili ich Ondrej Duda i Michał Żyro. Od początku drugiej części gry legioniści cofnęli się, spokojnie rozgrywali piłkę, czekając na okazje do kontrataku, a coraz lepiej zaczęli grać goście. Jednak bezbłędny na linii bramkowej był Duszan Kuciak, którego nazwisko znów skandowała "Żyleta".
Gdy wydawało się, że już nic nadzwyczajnego w tym meczu się nie wydarzy, Michał Żyro strzelił tak, że połowa kibiców na stadionie złapała się za głowy, a druga połowa przecierała oczy ze zdumienia. Na 20. metrze piłka trafiła do prawego pomocnika, a ten bez zastanowienia uderzył ją z powietrza w samo okienko. Rywali dobił Duda, który wykazał się sprytem w polu karnym i posłał piłkę obok bezradnego Wojciecha Kaczmarka.
Ostatni raz Legia tak efektownie zainaugurowała sezon przy Łazienkowskiej dwa lata temu, gdy wygrała z Widzewem 5:1. To zwycięstwo pozwala wierzyć, że legioniści zapomnieli już o niepowodzeniach z poprzedniego sezonu i będą regularnie trzymać wysoki poziom. Kiedy po pierwszym spotkaniu z FC Botosani gracze Berga mimo zwycięstwa zostali wygwizdani, Duszan Kuciak prosił o cierpliwość i ocenę dopiero po trzech meczach. Legia te spotkania wygrała 4:1, 3:0 i 5:0.
26.07.2015, godzina 18:00
Bramki:
Bartosz Jaroch (4. samobójcza)
Nemanja Nikolić (33.)
Michał Kucharczyk (41.)
Michał Żyro (75.)
Ondrej Duda (88.)
Skład:Kuciak, Bereszyński, Rzeźniczak, Pazdan, Brzyski, Guilherme (Michał Żyro 46.), Furman, Jodłowiec, Kucharczyk, Nikolić (Ondrej Duda 46.), Prijović (Marek Saganowski 72.)RezerwowiMalarz, Broź, Lewczuk, Saganowski, Żyro, Duda, Masłowski
Skład:Kaczmarek, Mójta (Jakub Kowalski 46.), Kolcak, Nowak, Jaroch, Deja (Lukas Janić 46.), Kato, Chmiel, Możdżeń (Mateusz Szczepaniak 66.), Sokołowski, DemjanRezerwowiZubas, Adu Kwame, Kołodziej, Szczepaniak, Kowalski, Janić, Lazarus
Ekstraklasa 2015/16
lp. | Drużyna | M | Pkt | Br. | Zw. | R | Por. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Korona Kielce | 2 | 6 | 5-2 | 2 | 0 | 0 |
2 | Cracovia Kraków | 2 | 4 | 2-1 | 1 | 1 | 0 |
3 | Legia Warszawa | 1 | 3 | 4-1 | 1 | 0 | 0 |
4 | Górnik Łęczna | 1 | 3 | 2-0 | 1 | 0 | 0 |
5 | Pogoń Szczecin | 1 | 3 | 2-1 | 1 | 0 | 0 |
6 | Lech Poznań | 2 | 3 | 3-3 | 1 | 0 | 1 |
7 | Ruch Chorzów | 2 | 3 | 2-2 | 1 | 0 | 1 |
8 | Piast Gliwice | 2 | 3 | 1-2 | 1 | 0 | 1 |
9 | Wisła Kraków | 2 | 1 | 2-2 | 0 | 2 | 0 |
10 | Podbeskidzie | 1 | 1 | 1-1 | 0 | 1 | 0 |
11 | Zagłębie Lubin | 2 | 1 | 1-3 | 0 | 1 | 1 |
12 | Górnik Zabrze | 1 | 0 | 1-1 | 0 | 1 | 0 |
13 | Jagiellonia Białystok | 1 | 0 | 2-3 | 0 | 0 | 1 |
14 | Termalica Nieciecza | 1 | 0 | 0-1 | 0 | 0 | 1 |
15 | Lechia Gdańsk | 2 | 0 | 1-3 | 0 | 0 | 2 |
16 | Śląsk Wrocław | 1 | 0 | 1-4 | 0 | 0 | 1 |
- Grupa mistrzowska
- Grupa spadkowa
Nenhum comentário:
Postar um comentário